Aktualności

Posiadając kategorię B od 24-08-2014 możesz jeździć motorami o pojemności do 125 cm3

2014-09-03

Masz prawo jazdy kategorii B? To od niedzieli 24.08.2014 możesz legalnie zasiąść za kierownicę motocykla o pojemności 125 ccm. Dnia 24 sierpnia w życie weszły przepisy pozwalające na jazdę motocyklem z ważnym prawem jazdy kategorii B.

Czy masz prawo jazdy kategorii B? Jeżeli tak to od niedzieli możesz legalnie zasiąść za kierownicę motocykla o pojemności 125 ccm. Dnia 24 sierpnia w życie weszły przepisy pozwalające na jazdę motocyklem z ważnym prawem jazdy kategorii B. Zobacz, na co musisz zwrócić uwagę zanim przesiądziesz się z czterech na dwa kółka.

Co mówią przepisy?
Przekładając często niezrozumiały język urzędowy „na nasze” sprawa wygląda następująco. Jeśli posiadamy prawko kat. B minimum 3 lata, to od niedzieli możemy po drogach poruszać się również motocyklem o pojemności silnika do 125 cm3. Ustawa mówi również, że moc silnika nie może przekraczać 11 kW(15 KM) mocy, zaś stosunek mocy do masy własnej motocykla nie może być większy niż 0.1 kW/kg.


Zanim wsiądziesz na dwa kółka
Wiele mówi się o „wojnie” uczestników dróg. Konflikty zawsze rozgrywane są na wielu poziomach – kierowca osobówki kontra pieszy, pieszy kontra motocyklista, motocyklista kontra kierowca samochodu. Tak można by wymieniać bez końca. Nowe przepis pozwolą niektórym z nas, podróżujących do tej pory samochodami spojrzeć na drogowy świat z innej perspektyw. Dlatego warto przed odpaleniem jednośladu pamiętać o kilku ważnych aspektach, które przede wszystkim bezpiecznie pozwolą nam jeździć naszą 125-tką.

Po pierwsze musimy pamiętać, że gdy wsiadamy na jednoślad, czy to skuter, czy motocykl „prawie sportowy” to nie chroni nas żadna karoseria. Dlatego warto poważnie zastanowić się nad procesjonalnym sprzętem jak buty, rękawice czy też spodnie i kurtka. O kasku nie wspomnieliśmy tu od razu, co chyba jest rzeczą zrozumiałą…

Cześć z Was pewnie już tego nie pamięta, ale na początku kursu na prawo jazdy dużo mówi się o „ograniczonym zaufaniu”. Zanim wsiądziemy na motocykl, musimy jeszcze bardziej poważnie stosować zasadę ograniczonego zaufania. Duża liczba wypadków z udziałem kierowcy i motocyklisty wynika z faktu, że ten pierwszy często zapomina o obecności tego drugiego na drodze i nie spogląda uważnie w lusterka. Kierowcy samochodów mają również tendencje do otwierania drzwi i nagłego wysiadania. Jeśli widzisz zatrzymujący się samochód, to w miarę możliwości omiń go dużym łukiem. Musisz przewidywać i myśleć za innych. Wymienioną wyżej zasadę musimy również stosować w stosunku do pieszych. Ci bardzo często potrafią nagle wtargnąć na jezdnię. To wymusza na Tobie konieczność przewidywania, zwłaszcza gdy zbliżasz się do przejścia dla pieszych.  Pamiętaj, że wrogiem motocykla jest wszystko to, co leży na jezdni – kamienie, piasek, olej, martwe zwierzęta to jedno z najgorszych rzeczy, które możesz spotkać na jezdni. Chwila nieuwagi może skończyć się w najlepszym wypadku stłuczeniami.  

Wujek dobra rada
Jeśli już wcześniej jeździłeś do pracy skuterem do 50 cm3 pojemności, to przesiadka na 125 cm3 nie powinna być dla Ciebie problemem. Z kolei nasza rada, gdy zmiana przepisów to Twój pierwszy kontakt z dwoma kółkami jest prosta – wykup sobie kilka godzin w szkole jazdy aby oswoić się z motocyklem. Koszt niewielki, a przecież Twoje bezpieczeństwo jest bezcenne. Nie rzucaj się od razu „na świeżo” w ruch miejski, bo ten pierwszy raz może Cię mocno zaboleć.

Co wybrać?
Wbrew pozorom rynek 125 jest bardzo bogaty. Również wachlarz cenowy jest bardzo szeroki. Jednoślad dostaniemy już od ok. 3.5 tys. złotych, ale ceny tego typu motocykli potrafią sięgać grubo ponad 30 tys. zł. Jeśli wraz z nowymi przepisami chcesz przesiąść się na jednoślad by ograniczyć koszty dojazdu do pracy, a pojemność silnika 50 cm3 uważasz za śmieszną to najlepszy wyborem naszym zdaniem będzie skuter o pojemności 125 cm3 z automatyczną przekładnią. Dzięki temu dostaniesz komfort i niedrogą eksploatację w jednym, a na światłach ruszysz szybciej niż osoby schowane pod skorupą karoserii.

Nowe przepisy to duży ukłon w stronę kierowców samochodów osobowych. Ze zmian przepisów najmniej zadowoleni mogą być stróże prawa, którzy już od dawna mówią o wzroście wypadków z udziałem motocyklistów. Tak drogi ich zdaniem zareagują na zmianę prawa. My pamiętać musimy o jednym, że to nie przepisy mają główny wpływ na nasze bezpieczeństwo, a nasza głowa i zdrowy rozsądek. 

Komentarze
Brak komentarzy

Dodaj swój komentarz
Pozostało znaków 1000